Obowiązkowe wyposażenie każdego jachtu

W poprzednim poście omówiłem środki ratunkowe, które po prostu muszą znaleźć się na jachcie, jeśli chcemy czuć się na nim bezpiecznie. Nie oznacza to jednak, że są to wszystkie istotne przedmioty. Pokrótce przedstawię więc inne ważne akcesoria, których nie możecie zapomnieć, wypływając w rejs.

Kto to reguluje?
Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę z tego, że nie są to wymagania wyssane z palca. To, w co powinien zostać wyposażony nasz jacht reguluje Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 5 listopada 2010 roku. Uważam, że powinien z nim zapoznać się każdy, kto chce wejść na jacht czy żaglówkę. Pozwoli to uniknąć wielu kłopotów z wymiarem sprawiedliwości.

O czym musimy pamiętać?
Omówione przeze mnie wcześniej środki ratunkowe należą do obowiązkowego wyposażenia jachtu. Muszą one jednak spełnia szereg norm i wymagań, które określa prawo nie tylko polskie, ale również międzynarodowe. Kupując taką kamizelkę, zawsze trzeba sprawdzić, czy posiada ona znak zgodności „CE”.

Ważnym elementem wyposażenia są również gaśnice proszkowe. Tutaj prawo dokładnie precyzuje ilość gaśnic, która uzależniona jest od długości kadłuba jachtu. Oczywiście im dłuższy kadłub, tym więcej gaśnic proszkowych musi znaleźć się na wyposażeniu. Nie warto tego lekceważyć, gdyż może okazać się, że gaśnica uratowała nam życie.

Zawsze pamiętać należy również o apteczce, w której nie może zabraknąć środków pierwszej pomocy. Zalicza się do nich bandaże, plastry, wodę utlenioną, chustę trójkątną, folię ratowniczą. Osoby, które są bardziej przezorne powinny zaopatrzyć się również w maseczkę do sztucznego oddychania metodą usta – usta, nożyczki z zaokrąglonymi noskami oraz leki: przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, o działaniu hamującym biegunkę.

Oznaczenie jachtu
W przypadku jakiejkolwiek kontroli naszego jachtu możemy być niemalże pewni, że kontrolerzy postanowią sprawdzić, czy nasz jacht jest odpowiednio oznakowany. Na każdym jachcie musi znaleźć się numer rejestracji. W wyjątkowym wypadkach procedura rejestracyjna nie jest wymagana. Wtedy na łodzie musi być obecna jej nazwa lub nazwisko właściciela. Obecności tych symboli należy bardzo pilnować. Za niedopatrzenie w tym wypadku grożą bowiem bardzo wysokie kary. Prawo precyzuje nawet jak mają wyglądać znajdujące się na jachcie litery. Ich wysokość nie może być mniejsza niż dziesięć centymetrów, a wszystkie znaki muszą być widoczne z zewnątrz. Podobnie jest wtedy, kiedy umieszczamy na jachcie swoje nazwisko. Uwaga: ochrona danych osobowych w tym wypadku nie obowiązuje;)


Środki ratunkowe na jachcie

Żeglowanie to na ogół czysta przyjemność. Czasem jednak zdarza się tak, że zawodzi nas pogoda lub sprzęt. W takich sytuacjach życie mogą uratować nam środki ratunkowe, które znaleźć muszą się na każdym jachcie. Dzisiaj więc krótki kurs przetrwania w czasie żeglowania.

Podstawowe środki ratunkowe
Każdy jacht powinien zostać wyposażony w tak zwane środki ratunkowe. Zalicza się do nich:

  • tratwy ratunkowe pneumatyczne
  • pasy ratunkowe
  • rzutki ratunkowe
  • koła ratunkowe

Najbardziej podstawowym rodzajem sprzętu ratowniczego są oczywiście koła ratunkowe. Nie zapewnią nam one przetrwania w wodzie o ujemnej temperaturze, ale w środku lata z pewnością długo pomogą utrzymać się na powierzchni.

Tratwy ratunkowe to domena jedynie dużych jachtów. Zazwyczaj nie spotkamy ich w tych, które pływają po jeziorach. Wystarczy umieścić je w wodzie, aby samodzielnie się nadmuchały. Jest to doskonała baza dla osób, które płynęły rozbitym jachtem. Dobrze wyposażona tratwa zawiera nie tylko nadajnik radiolokacyjny, ale również nieco trwałej żywności i leki oraz środki opatrunkowe.

Pasy ratunkowe to specjalne kamizelki, które niegdyś wypełnione były styropianem. Dzisiaj zaszywa się w nich sztuczne pianki. Ich plusem jest kołnierz umieszczony pod głową, dzięki któremu w razie znalezienia się w wodzie utrzyma się ona na jej powierzchni.

Rzutki ratunkowe dzieli się na dwa rodzaje: rękawkowe oraz piłkowe. Na jachtach spotkać można te pierwsze, które są o wiele bardziej poręczne. Przy ich pomocy można przyholować do burty jachtu osobę, która w sposób nieprzewidziany znalazła się w wodzie.

Środki asekuracyjne
Wyraźnie trzeba na wstępie zaznaczyć, że jedynie pomagają, ale w żadnym wypadku nie są w stanie samodzielnie nas uratować. Wyróżnia się ich dwa rodzaje:

  • kamizelki
  • środki profilaktyczne

Kamizelki powinniśmy nosić zawsze, przebywając na jachcie. Powinien to zakodować sobie każdy, kto decyduje się na żeglowanie. Są one cienkie, nie utrudniają i nie ograniczają ruchów, a gwarantują nam większą wyporność, jeśli zdarzy się nam wypaść za burtę. Dobrej jakości kamizelki ratunkowe można kupić np. tutaj.

Oprócz wymienionych środków na każdym jachcie powinna znaleźć się dobrze wyposażona apteczka. Co musi ona zawierać? Zasadniczo jej wyposażenie nie różni się zbytnio od zawartości apteczki samochodowej. Nie może więc w niej zabraknąć:

  • bandaża elastycznego
  • bandaży dzianych
  • waty
  • gazy jałowej
  • plastrów – zarówno z opatrunkiem, jak i bez niego
  • wody utlenionej
  • chusty trójkątnej
  • folii ratowniczej
  • nożyczek

Dobrze będzie, jeśli w apteczce znajdzie się również maseczka do przeprowadzenia sztucznego oddychania oraz podstawowe leki.


Co daje żeglarstwo i co to naprawdę jest?

Tak sobie pomyślałem, że warto byłoby chociaż w kilku słowach powiedzieć co to jest żeglarstwo i co takiego sport ten może nam dać, co dzięki niemu jesteśmy w stanie osiągnąć. Więc dorzeczy:)

Każdy miłośnik żeglarstwa posiada własną definicję tego sportu. Z pewnością w tym momencie odezwą się głosy mówiące, że to nie sport, a filozofia życia i pasja. Racja, ale łatwiej zdefiniować coś, co zwie się sportem. Wśród licznych definicji wysuwa się ta mówiąca, że żeglarstwo to dyscyplina nie tylko sportu, ale również turystyki, która wymaga sprzętu o tak zwanym napędzie żaglowym. Węższe definicje mówią, że obejmuje ona również jachting motorowy. Wychodząc od tej definicji, możemy podzielić żeglarstwo na:

  • jachtowe – chyba to najbardziej nam znane i najbardziej rozpowszechnione
  • deskowe
  • lodowe
  • lądowe
  • morskie
  • śródlądowe.

Bardziej emocjonalna wydaje się być definicja Marka Siurawskiego, który próbował znaleźć odpowiedź na pytanie po co tak właściwie człowiek żegluje. Podkreśla on radość: powrotu, udanego rejsu, wolności. Mówi o tym, że żeglowanie uczy nas innego spojrzenia na świat i trudne sprawy.

Takich definicji mógłbym przytaczać setki, jeśli nie tysiące. Prawda jest jednak taka, że każdy, kto zdecyduje się choćby na jeden rejs wypracuje swoją własną definicję żeglowania.

Co jednak daje nam to żeglarstwo? Co dało mnie osobiście?

Przede wszystkim nauczyłem się działać w zespole. Załoga na jachcie to grupa osób, z którymi trzeba po prostu umieć się dogadać. Co więcej, trzeba nauczyć się z nimi współpracować, aby rejs nie skończył się tragedią. Gdyby nie żeglowanie z pewnością nie poznałbym wielu nowych ludzi, których spotykałem nie tylko na polskich Mazurach, ale również w innych europejskich krajach. Mało kto pamiętać, że żeglarstwo świetnie kształtuje również myślenie. Prowadzenie jachtu wymaga przecież nieustannej koncentracji i łączenia w jedno wiedzy z zakresu fizyki, ratownictwa, meteorologii. Nie można przy tym wszystkim zapomnieć, że przyjemność ma być bezpieczna nie tylko dla nas, ale również dla tych, którzy płyną z nami.

Na rozpoczęcie żeglowania dobry jest każdy wiek. Niezależnie czy masz dziesięć czy pięćdziesiąt lat – nawet się nie zastanawiaj. Istotne jest jednak zdobycie odpowiednich uprawnień, czyli patentów żeglarskich, bez których samodzielnie pływać nie wolno. Ja swoje zdobywałem wiele lat temu, ale do dzisiaj wspominam to z wielkim rozrzewnieniem. I czasem chętnie cofnąłbym się do tamtych lat, kiedy to żeglarstwo chłonąłem każdym swoim zmysłem…


Pogoda kontra żeglarze

Znajomość meteorologii jest bardzo istotna podczas żeglarskich rejsów. Żeglarz, który posiada taką wiedzę oraz uważnie obserwuje zmiany pogody, nie ryzykuje, że podczas przebywania na wodzie trafi na groźny szkwał lub nawałnicę.
Ogromną rolę podczas żeglowania odgrywa wiatr. Żeglarze do oceniania jego siły używają barometru. Przyrząd ten mierzy siłę wiatru na podstawie różnic ciśnień między układami wysokiego i niskiego ciśnienia. Wiatry osiągają najwyższe prędkości w niżu, a w wyżu wieje najsłabiej ze względu na fakt, że prędkość ruchu mas powietrza ma charakter przyspieszony.

Podczas rejsu uwzględniaj także czynniki zewnętrzne takie, jak, np. ukształtowanie terenu, może ono bowiem wpływać na kierunek wiatru. Pamiętaj również, że wskutek różnic między szybkością nagrzewania się lądu i wody, powstają wiatry przybrzeżne, czyli bryzy. Na jeziorach w ciągu dnia wieje od środka jeziora w kierunku brzegów, nocą sytuacja się zamienia. Z kolei od morza za dnia bryzy wieją w kierunku lądu, a w nocy odwrotnie.

Grunt to odpowiedni strój

Biorąc pod uwagę zmienność warunków pogodowych i fakt, że na wodzie jest chłodniej niż na lądzie, podczas żeglarskich przygód najlepiej sprawdza się ubranie na cebulkę. Warto zabrać ze sobą m. in. nieprzemakalną i nieprzewiewną kurtkę chroniącą przed deszczem i wiatrem. Specjalne kurtki czy spodnie żeglarskie można rozpoznać po typowych dla nich ściągaczach przy szyi i nadgarstkach oraz paskach na mankietach nogawek, które zabezpieczają przed przenikaniem wody i wilgoci do wnętrza.

O zachowanie ciepłoty ciała będzie dbała także odzież wykonana z nowoczesnych tkanin polarowych, nylonowych powlekanych neoprenem czy oddychających goreteksowych. Najlepiej zaopatrz się w bluzę z długi rękawem i spodnie ogrodniczki. Tego typu spodnie nie ograniczają ruchów, a dodatkowo są wyposażone w elastyczne, wzmacniające nakładki na kolanach, ramionach i siedzeniu.

Ostatnim ważnym elementem ubioru jest obuwie. Te odpowiednie na żagle to buty z miękką, gumową podeszwą, które pozwolą ci zachować przyczepność i ułatwią poruszanie się po pokładzie. Ja nigdy o takich nie zapominam.


Kilka słów o żeglowaniu dla początkujących

Szum fal i wiatr we włosach, czyli właśnie rozpoczynasz przygodę z żeglarstwem. Zanim wejdziesz na pokład i ruszysz w rejs, warto poznać podstawowe kwestie związane z przebywaniem na jachcie. Ułatwią ci one pierwsze kroki w rozwijaniu pasji żeglowania. Bez tego bowiem woda może stać się prawdziwym wrogiem. Możecie mi wierzyć, żegluję od wielu lat i niejedno już widziałem.

Dzięki zdobyciu wiedzy o żeglowaniu jachtami unikniesz niespodzianek takich, jak np. uderzenie się w głowę bomem. Zwiększysz również swoje bezpieczeństwo podczas rejsów. Dodatkowo hasła takie, jak rufa czy kadłub nie będą dla ciebie czymś obcym.

Kilka słów o budowie jachtu

Najważniejszym elementem konstrukcyjnym jachtu jest kadłub wykończony z przodu dziobem. Posuwając się dalej, po prawej stronie mamy prawą burtę, a po drugiej stronie lewą. Przestrzeń między dziobem a tylną częścią to tzw. rufa.
Kadłub zwykle wykonuje się z laminatów lub tworzyw polietylenowych, które zapewniają mu wysoką wytrzymałość. Dodatkowo w celu zmniejszenia oporu wody jego powierzchnia jest gładka. Wodoszczelne pokrycie kadłuba to płaski lub zabudowany nadbudówką pokład. Osoby znajdujące się na jachcie zajmują miejsce w specjalnym wgłębieniu w pokładzie, zwanym kokpitem. Jego wielkość uzależniona jest od przeznaczenia jachtu.

Co to jest miecz, bom czy takielunek?

Klasyfikacja jachtów uzależniona jest od ich stateczności i tak rozróżnia się jachty mieczowe, balastowe i balastowo-mieczowe. Większość łodzi posiada na wyposażeniu komory wypornościowe, dzięki którym w razie wywrotki uzyskuje pływalność. Miecz łodzi, czyli lekka płetwa umocowana w skrzynce mieczowej ma na celu zapobiegać dryfowi jachtu w bok. Dzieje się tak dzięki zwiększaniu oporu bocznego kadłuba poprzez wysuwanie się lub wychylanie miecza pod dno łodzi.
Ze względu na takielunek czyli zewnętrzne wyposażenie kadłuba oraz łączenie z masztem żaglówki dzieli się na różne typy, np. fregata, slup, kecz czy szkuner.

Podstawowe elementy takielunku to olinowanie stałe i ruchome. Pierwsze z nich ma na celu podtrzymanie masztu. Przednie sztagi i tylne achtersztag podtrzymują go w płaszczyźnie podłużnej, a wanty stabilizują maszt w płaszczyźnie poprzecznej. Drugie olinowanie z kolei umożliwia stawianie i  opuszczanie żagli w pionie, sterowanie żaglami podczas żeglugi, do czego służą szoty i talie. Służy również do odpowiedniego wyprofilowania żagli w zależności od siły wiatru. Do tego wykorzystuje się halsówki czy obciągacz bomu.

Główny maszt określa się mianem grotomasztu, a drugi nazywany jest bezanmasztem.
Bomem nazywane są drzewce lub belki o poziomym przebiegu, które mocują dolny lik żagla. Produkowane są one zazwyczaj z drewna, ze stopów aluminiowych czy rur stalowych.

Mam nadzieję, że chociaż w części udało mi się przedstawić najbardziej podstawowe pojęcia żeglarskie. Nie pozostaje mi nic innego, jak „ahoj przygody i płyńmy dalej do kolejnego postu”:)